|
www.rpt.fora.pl samp
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kordian_Korona
Użytkownik
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:37, 03 Lut 2010 Temat postu: [ściganci]Fast & Furiors ((Fast Street)) |
|
|
IC:
Historia
Pewnego dnia, dwóch Ziomali siedzących u siebie na dzielnicy wieczorem patrzyli, na 2 auta ścigające się. Jamalowi spodobało się to niebywale. Pedro nie przeją się tym zbytnio, mówiąc, że ścigają się tu oni często. Jamal od razu wpadł na pomysł, żeby pójść do tej starej fabryki i zrobią sobie z niej garaż, przecież jest opuszczona powiedział. Pedro wyrzucając Jointa powiedział: Czemu Nie i udali się na miejsce. Weszli, po fabryce widać było, że nikt tu nie sprzątał od dawna. Ustalili, że jutro od razu z rana przyjdą tu i zaczną sprzątać. Następnego dnia, idąc i paląc skręty doszli ze sprzętem do fabryki i wzięli się do roboty. Z początku, gdy zobaczyli ile im to zajmie czasu odechciewało im się tego robić, lecz Jamal pod jarany tym, że oni też będą tak się ścigać sprzątał nie by wale szybko i z zapałem. Po miesiącu Odnowiona fabryka, teraz już Garaż lśnił. Brakowało im tylko jednego... Aut....
Chłopaki nadal przesiadywali na dzielnicy i czekali aż odbędą się kolejne wyścigi. W końcu doczekali się, po kilku dniowym oczekiwaniu zobaczyli nadjeżdżającą bandę aut. Podjechali, jeden z nich otworzył szybę i spytał się, czy ścigamy się. My na to nie, bo nie mamy aut. Młody dosyć chłopak odpowiedział, że jego kumple pożyczą nam, ale jak rozwalimy auta, to oni nas rozwalą. Ja dostałem czerwone Evo a Pedro dostał Nissana. Stawka była jedna, wygrywamy jesteśmy wolni, przegrywamy, musi pracować dla nich. Wyścig rozpoczął się. Dwóch przeciwników ścigających się z nami wypruło w przód, Ja jechałem 3 a Pedro ostatni. Na 2 zakręcie dogoniliśmy ich i wtedy dopiero rozpoczął się wyścig. Na Przemian zmienialiśmy pozycję, raz byłem pierwszy raz ostatni, raz Pedro był pierwszy raz drugi. Na 2 kilometry przed metą objąłem prowadzenie. Zauważyłem w lusterku Pedro, wtedy zauważyłem na kierownicy 2 czerwone przyciski. Myśląc, że jest to nitro, pomyślałem, że użyje go za ostatnim zakrętem na prostej przed metą. Minąłem ostatni zakręt, wziąłem głęboki oddech i wcisnąłem. Wbiłem się w siedzenia, lecz nie straciłem panowania nad pojazdem. Wygrałem wyścig, ku mojemu zdziwieniu Pedro przyjechał drugi. Chłopak, który wcześniej proponował nam wyścig, podszedł podał mi rękę i przedstawił się. Miał na imię Brayan. Brayan powiedział, że zaproponuje nam pracę u siebie i te auta którymi ścigaliśmy się da nam, jeżeli będziemy dla niego pracować. Obaj pomyśleliśmy, że możemy zarobić na tym kasę na wyposażenie do garażu. Zgodziliśmy się, pojechaliśmy za Brayanem do ich kryjówki. Mieli całkiem przyzwoite i nie rzucające się w oczy miejsce. Powiedział nam, że ścigamy się za 2 dni....
Wraz z Pedro przyjechaliśmy na miejsce spotkania. Była całkiem niezła grupka ludzi z niezłymi autkami. Znaleźliśmy naszych ziomalów i Brayana z nimi. Powiedział nam, że wyścig składa się z 2 etapów. Najpierw startuje jedno auto, a potem, gdy wraca staruje drugie. Pedro zaczynał, ścigał się z bardzo dobrze wy tuningowanym Skylinem. Ruszyli, nic nie widziałem. Po 5 minutach widziałem wracającego Skylina, przeciął linie mety i jego partner ruszył, chwilę później ujrzałem Pedro. Od razu gdy przejechał linię mety ruszył w pościg za mazdą. Wyprzedzała mnie o 250 metrów. Gdy nawróciłem była przede mną może ze 150 metrów. Dogoniłem ją na 2 kilometry przed metą. Ścigaliśmy się równo i szliśmy łeb w łeb. Meta była coraz bliżej... 100 metrów przed metą wyszedłem na wyraźne prowadzenie i jako pierwszy przejechałem linie mety i pokazałem, że Evo króluje na Mazdą. Wygraliśmy 2 auta. Sprowadziliśmy je do swojego garażu, o którym nadal nikt nie wiedział oprocz nas. Spędziliśmy jeszcze z Brayanem ze 2 miesiące. Wygrywając przy tym wiele wyścigów i pokazując, że jesteśmy królami drogi. Pewnej nocy, zabraliśmy kluczyki do naszych aut i wymknęliśmy się. Zabraliśmy auta do naszego garażu. Z początku nie pokazywaliśmy się publicznie i spędzaliśmy czas w garażu przy autach. Przemalowaliśmy auta i udaliśmy się na imprezę. Było tam 2 kozaków, kozaczyli się swoimi autami. Wkurwiali nas bardzo. Wyzwaliśmy ich na wyścig. Zgodzili się. Ustaliliśmy, że za 1 miejsce 5 punktów, za 2 3punkty a za 3 1punkt. Kto zbierze więcej punktów wygrywa i zabiera auta przegranych. Ustawaliśmy się. Po starcie wszyscy we 4 szliśmy łeb w łeb do pierwszego zakrętu. Ja wszedłem po zewnętrznej driftem a Pedro po wewnętrznej. Dwóch lamusów z którymi się ścigaliśmy zostało w tyle, po zakręcie razem z Pedro wysunęliśmy się na prowadzenie. Kilka kilometrów przed metą dogonili nas i znów szliśmy łeb w łeb. Na ostatnim zakręcie zrobiliśmy z Pedro takie same manewry tylko, on wszedł po zewnętrznej a ja po wewnętrznej. Po wyjściu z zakrętu daliśmy gazu i wypruliśmy na przód z nitrem. Wygraliśmy wyścig i co za tym szło i auta. Po przejechaniu Lini mety usłyszeliśmy syreny. Psy... każdy krzyczał: O kur**! Spier****
Z aut była dupa po dwóch kozaczków zjebało od razu. My uciekliśmy do naszego garażu. Po wjechaniu zamknęliśmy szybko bramę, lecz usłyszeliśmy za bramą syreny... Po głosie można było słychać, że jest ich z 7 lub 8. Nie było wyjścia, musieliśmy brać dwa auta i uciekać. Ja wziąłem Evo a Pedro Skyline. Wyjechaliśmy tylnym wjazdem. Odjeżdżają widzieliśmy z daleka, jak Policja wbija się do naszego garażu. Bardzo nas to bolało, że tyle godzin pracy i czasu spędzonego z autami poszło na marne. Dojechaliśmy do granicy i przekroczyliśmy ją. Wynajęliśmy sobie w małym miasteczku San Salvador chatę. Znajdowała się ona jakieś 20 kilosów od granicy. Miasto było całkiem spokojne i opanowane. Nie zdarzało się tu nic ciekawego ani zbyt nic nie działo. Wieczorami trenowałem drift z Pedro za miastem. Szło nam całkiem dobrze i z każdym dniem umieliśmy coraz więcej. Mijały dni... tygodnie.... miesiące.... a nam brakowało tej adrenaliny, tych aut i gorących laseczek. Byliśmy już tutaj ponad rok. Drift opanowaliśmy, ale nadal udawaliśmy się w nasza miejscówkę dla zabawy i żeby podriftować. W końcu Pedro nie wytrzymał i powiedział, że musimy
wrócić do El Quabrados i zobaczyć co z naszym garażem. Niechętnie przekonany do tego pomysłu pojechałem. Dojechaliśmy tam kolo 23, gdy miasteczko już spało. Nasz garaż był obtoczony taśmą policyjną. Zerwaliśmy ją i weszliśmy. Garaż był jak niezmieniony, tylko brakowało nam tamtych dwóch wygranych aut. Policja widać nie interesowała się już tym miejscem. Postanowiłem, że wrócę do San Salvador po nasze rzeczy i wrócę nazajutrz, a Pedro posprząta tu i odnowi garaż. Jamal jadąc do San, pomyślał sobie tak: "Dopiero zauważyłem, że zależy mu na tym jak mi kiedyś, jak tworzyliśmy ten garaż." Jamal po dotarciu do San spakował swoje rzeczy i Pedra. Zmęczony powalił się na łózko i poszedł spać.
Obudził się koło 9. Wszamał coś, zwalił kloca, zamkną drzwi i ruszył do El.
Jadąc gdzieś tak 10 kilosów od granicy zauważyłem wyprzedzającego go auto. Wkurzony, że wyprzedza go ktoś odwdzięczył się i wyprzedził tajemniczego typa. Stanąłem na światłach. Otworzyłem szybę, tajemniczy koleś też otworzył szybę i zauważyłem Brayana....
Z początku nie poznał mnie chyba bo zapytał, czy się ścigamy, przełknąłem śline i gałem gazu. Pomimo, że było czerwone ruszyłem. Brayan chyba zorientował się z kim rozmawiał bo ruszył za mną. Ścigał mnie aż do granicy. Granice przekroczyłem szybko i w efektowny sposób nielegalnie. Brayana zatrzymał jednak celnik i nie pozwolił mu przejechać jak mi. Brayan nie znał naszego garażu, a więc cisnąłem do naszej kryjówki. Ze 2 kilometry przed garażem zaczepił mnie jakiś typek mowiąc, że chce sie ścigać o auta. Patrząc na niego Jamal z premedytacją i olewaniem go zgodził się. Ścigali się na długości kilometra, był to drag. Do połowy wyścigu szli łeb w łeb. Ale na 3 metrów przed metą typek wcisną Nitro i Jamal przegrał swojego Lancera... Smutny wrócił do garazu na piechote, po wejściu do garażu ujrzał ten sam garaż z sprzed półtora roku, tylko, że nowszy i lepszy. Weszłem, zrobiłem niedźwiadka z Pedro i opowiedziałem mu całą akcje z Brayanem i o ściganiu. Pedro spytał mnie, Czy na pewno nie widział w którą stronę skręcam i powiedział, że niedługo będziemy mogli sobie kupić kilka takich Ev0. Pedro skoczył po 2 puszki zimnego piwa.
Chłopaki otworzyli piwo stuknęli wypowiedzieli jednocześnie: Za nowy garaż!Lecz przenieśli się do sf i tam zamieszkali zrobili swoje garaże i urządzili się
OOC:
Miejscówka:
Rangi:
F.K.- Futton Kage, główna głowa gangu. Człowiek gorąco poszukiwany przez Policje.
Wanted- Prawa ręka F.K.'ja. Policja także za nim nie przepada.
Furious- Jest w kartotece policyjnej, lecz policja nie zwraca na niego zbytniej uwagi.
Shadow- Zwykły członek grupy. Czasem bierze udział w wyścigach.
Gaijin- Obcy, nie wtajemniczony w wyścigi i w życie grupy.
Skiny:
Super film!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kordian_Korona dnia Sob 13:08, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Philip_Cail
Użytkownik
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:39, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Czego wy w ogóle grafiki nie robicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RazziX
Użytkownik
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Międzyrzecz
|
Wysłany: Śro 21:42, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Forum nie pozwala wstawiać Grafiki...
Co do podania - po co wam skiny? Nie lepiej, żeby każdy miał taki skin, jaki chce?
Ogólnie jestem Neutralny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Philip_Cail
Użytkownik
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:38, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem na nie ze względu na gracza strasznie się zraziłem do tego niku na innym serwerze nie umiałeś się zachowac ciągłe dm itp... 0 pojęcia o Role Playingu nie wiem czego bierzesz się za swoją frakcję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Carl Wasington
Użytkownik
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:57, 03 Lut 2010 Temat postu: . |
|
|
Wiec tak. Jestem tego zdania co Phill, ale... Pomysl nie glupi, niech i by byl, jesli gos bedzie gral zle na 12h gry posiedzi 8 AJ oduczy sie zlej gry jak nie to ban i tyle. Szanse mozna dac ze wzgledu na pomysl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rashard_Crenshan
Administrator
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 8:03, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Wstawianie aplikacji zakazane przez admina, czytaj uważnie forum.
Jestem na NIE!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Philip_Cail
Użytkownik
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:08, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Niech może pierw się wykaże przez bycie jako członek gangu i lider wyda opinię...Lepiej pierw sprawdzić gracza , a nie dawać mu lidera, a potem aj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Patrick_Seven
Użytkownik
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:09, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jak to nie pozwala wstawiac grafiki Nie klamcie po drugie Stop Oftoping na tym supforum po trzecie Ty pokaz wasza miescuwke albo ustal to zemna na Servie popraw to przyjme
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|